Autor |
Wiadomość |
badchig
|
Wysłany:
Pon 15:51, 14 Wrz 2015 Temat postu: |
|
Byłem wczoraj w salonie Volvo. Zagadałem do sprzedawcy:
- Moja żona chciałaby porozmawiać o tym VW Polo z wystawy w oknie.
- Ale my nie mamy żadnego VW Polo na wystawie!!! To salon Volvo.
- Od kilku sekund już macie... |
|
|
Justyn48
|
Wysłany:
Czw 13:48, 21 Maj 2015 Temat postu: |
|
Wracam do domu z pracy i co widzę: żona w kuchni, lewą ręką miesza zupę, prawą przeciera blat ścierką, jednym okiem zerka na bawiącego się synka, drugim śledzi swój ulubiony serial, nogami froteruje podłogę, prawym policzkiem przyciska do ramienia telefon i mówi:
- Nie, Krysiu, w tej chwili nic nie robię, dobrze, że zadzwoniłaś. |
|
|
Adalbert
|
Wysłany:
Śro 19:40, 13 Maj 2015 Temat postu: |
|
Do pewnej rodziny przyjechali goście. Wszyscy siedzą przy stole, a tu wchodzi synek gospodarzy i na cały głos mówi:
- Mamo, a mi się chce sikać!
- To idź się wysikaj, ale na drugi raz mów, że ci się chce gwizdać.
Przychodzi później:
- Mamo, mi się chce gwizdać!
- To idź sobie pogwizdać.
W nocy synek śpi z dziadkiem, który o niczym nie wie. Dziecko budzi się w środku nocy i mówi:
- Dziadku, mi się chce gwizdać!
- Nie wolno teraz gwizdać, bo jest noc.
- Ale mi się naprawdę chce gwizdać!
- Nie wolno, bo wszystkich pobudzisz.
- Ale ja już nie mogę!
- To zagwizdaj mi tak po cichutku i do ucha. |
|
|
haniteke
|
Wysłany:
Śro 21:33, 22 Kwi 2015 Temat postu: |
|
hahaha to się nawet pośmiałem na koniec dnia |
|
|
coniominy
|
Wysłany:
Pią 14:32, 10 Kwi 2015 Temat postu: |
|
Moja laska cały czas się żali swoim koleżankom, że nie kupuję jej kwiatów. Szczerze mówiąc to ja nawet nie wiedziałem, że ona ma jakieś kwiaty na sprzedaż. |
|
|
rapapajs
|
Wysłany:
Czw 16:14, 09 Kwi 2015 Temat postu: |
|
Biega jeżyk w kółko po polance i strasznie się śmieje. Usłyszał to niedźwiedź, wyszedł na polanę i pyta:
- A ty czego tak latasz w kółko i rechoczesz, co?
- Pobiegaj sam, to zobaczysz.
Pobiegał niedźwiedź dobry kwadrans i pyta:
- No i co w tym śmiesznego?
- A ciebie trawa po jajach nie łaskocze? |
|
|
glacemta
|
Wysłany:
Śro 21:23, 08 Kwi 2015 Temat postu: |
|
Naczelnik wydziału śledczego mówi do jednego ze swoich podwładnych:
- Słuchaj, Szymaniak. Jedziesz na Lazurowe Wybrzeże zbierać informacje o planowanym przerzucie narkotyków. Twoja historia jest taka: jesteś milionerem, masz piękną żonę, właśnie kupiliście willę na Lazurowym Wybrzeżu i pod pozorem zdobywania znajomości organizujecie wystawne przyjęcia i zapraszacie bogatych gości. Masz wkupić się w łaski lokalnych mafiozów i przekazywać nam informacje. Chwileczkę... Tu naczelnik podnosi słuchawkę i wybiera numer swojej sekretarki:
- Pani Marysiu, jak stoimy z walutą?
Odkłada słuchawkę:
- Szymaniak, historia się odrobinę zmienia: jesteś niewidomym żebrakiem... |
|
|
wrobelek
|
Wysłany:
Śro 18:04, 08 Kwi 2015 Temat postu: |
|
- Ulubiony napój Brazylijczyków?
- 7 Up |
|
|
dzornalof
|
Wysłany:
Śro 16:01, 08 Kwi 2015 Temat postu: |
|
Nauczycielka na języku polskim kazała dzieciom napisać zdanie z wyrazem "prawdopodobnie".
Pierwsza zgłasza się Agatka i czyta:
- Prawdopodobnie polecę samolotem do Egiptu z mamą.
Potem zgłasza się Jurek:
-Za dwa miesiące będzie zima i prawdopodobnie będzie padał śnieg.
Nauczycielka widzi, że Jasiu bawi się małymi samochodzikami, więc kazała przeczytać mu jego zdanie.
Jasiu czyta:
- Mój tata idzie z gazetą do kibla. Prawdopodobnie będzie srał, bo czytać nie umie. |
|
|
danelsis
|
Wysłany:
Śro 10:52, 08 Kwi 2015 Temat postu: |
|
Facet prowadzi samochód. Z tyłu siedzą żona i teściowa. Obie całą drogę mówią mu, co ma robić. W końcu wściekły facet ryczy do żony:
- Dłużej tego nie wytrzymam! Kto w końcu prowadzi ten samochód?! Ty czy twoja matka! |
|
|
Fernia
|
Wysłany:
Śro 21:20, 01 Paź 2014 Temat postu: |
|
Pewien 98-letni pan chciał nauczyć się łaciny. Znalazł korepetytora i poprosił o lekcje.
- Ale dlaczego pan w tym wieku chce się łaciny nauczyć? - pyta.
- Wie pan, niedługo umrę i jak pójdę do nieba, to jak inaczej dogadam się ze świętym Piotrem jeśli nie po łacinie?
- Rozumiem. A co jeśli pójdzie pan do piekła?
- Niemiecki już znam |
|
|
majagorzka
|
Wysłany:
Nie 13:00, 24 Sie 2014 Temat postu: |
|
Mały Jasio przyszedł do mamy i mówi:
- Mamo, słuchaj, widziałem dzisiaj tatusia z ciocia Basią w garażu. Wiesz, najpierw tatuś ją pocałował, potem ściągnął jej bluzkę, potem ona pomogła mu zdjąć spodnie, a potem...
- Wystarczy, Jasiu, ta historia jest na tyle ciekawa, że chciałabym, abyś opowiedział ją również tatusiowi przy kolacji. Ciekawa jestem jego miny, kiedy to usłyszy!
Przy kolacji mama prosi Jasia o opowiedzenie historii.
- No więc, widziałem dzisiaj tatusia z ciocią Basią w garażu, najpierw tatuś ją pocałował, potem ściągnął jej bluzkę, potem ona pomogła mu zdjąć spodnie, a potem razem zrobili to samo, co ty mamusiu zrobiłaś z wujkiem Karolem, kiedy tatuś był na ćwiczeniach w wojsku... |
|
|
pola13
|
Wysłany:
Czw 22:32, 21 Sie 2014 Temat postu: |
|
Do saloonu wpada kowboj z bronią w ręku i krzyczy:
- Kto spał z moją żoną?!
- Spokojnie - mówi barman. - Schowaj ten rewolwer. I tak nie masz tylu naboi.
================
Tylko u nas okna drewniane wrocław |
|
|
pola13
|
Wysłany:
Śro 19:15, 20 Sie 2014 Temat postu: |
|
W aptece
- Macie jakiś środek na porost włosów?
- Mamy.
- Dobry?
- Panie, rewelacyjny! Widzicie tego wąsacza za kasą?
- No i?
- To moja żona, próbowała tubkę zębami odkręcić. |
|
|
tola23
|
Wysłany:
Czw 9:05, 14 Sie 2014 Temat postu: |
|
Na parking płatny przyjeżdza zepsuty samochód.
Sypie się z niego i w ogóle.
Parkingowy mówi:
- 5 zł.
- kupił pan!
==============
Tylko u Nas noże kuchenne |
|
|